CO Z TYM ODCHUDZANIEM Z BRZUCHA I UD ???
Ważne – Odchudzanie z brzucha i ud. Przedstawiam Wam moja kolejna podopieczną Gosię, młodą mamę, która ma 2 dzieci i nie mogła sobie poradzić z odchudzaniem. Ciągle odchudzała się i tyła podwójnie. Zgłosiła się do mnie 2 miesiące temu. Na konsultacji osobistej ustaliłyśmy cel, dietę i jak często będziemy się spotykać. Treningi odbywają się tylko w domu, ale w ostatnim tygodniu poszłyśmy na siłownie. Nasz cel to marzec – 20 kilogramów. Gosia nie czekała na ostatnią chwilę z odchudzaniem tylko już zgłosiła się w październiku. Gosi zaufanie pozwoliło jej
Przychodzi jednak taki moment w życiu każdej mamy, że Twoje ciało zaczyna się zmieniać. Przyczyn możemy doszukać się wielu. Zaprzestanie aktywności fizycznej, stres, nieodpowiednia ilość snu, jedzenie rzeczy małowartościowych, często także w pośpiechu.
Nagle bum…⚡ i nie wiadomo skąd domowa waga pokazuje 72 kilogramów tak jak u Gosi. W tym momencie Gosia powiedziała DOŚĆ!!!
Kiedy spotkałam sie z Gosia opowiadała mi jak kiedyś jej sylwetka była w lepszej formie, skóra bardziej elastyczna, a wbieganie na czwarte piętro nie powodowało zadyszki. Po urodzeniu 2 dzieci wszystko się zmieniło. Zapada odważna decyzja – biorę się za siebie!!! Dzwonię po pomoc, bo sama nie dam sobie rady!
Po konsultacji ustaliłyśmy, że Gosia musi wyrzucić wszystkie słodycze, alkohol, mocno ograniczam porcje posiłków. W tym momencie jej deficyt kaloryczny jest tak duży, że zaczyna tracić kilogramy w trybie błyskawicznym. Gdy w krótkim czasie dochodzę do upragnionych 55 kilogramów, stwierdziła, że to już nie jest to samo co kiedyś. Niewielka ilość pożywienia oraz brak ruchu mocno pogorszyły parametry mojego ciała.
Przez takie odchudzania, które Gosia stosowała na własną rękę, kupując jakieś online diety bez osobistej konsultacji, spadła jej również znacznie tkanka mięśniowa, a jej miejsce zastąpił puszysty tłuszczyk. Waga wskazywała liczbę 55, ale nie były to jednak te same kilogramy co wcześniej. Skóra nie była już tak samo elastyczna, a w lustrze wyglądam po prostu źle. Miałam zły humor, wszystko dookoła mnie wkurzało. Miała po prostu dość. Była już na skraju załamania, a jej ciało krzyczało JEŚĆ!!!
No i zaczynało się od początku. Odrabiała straty. Zaczynała znowu jeść, dużo jeść. Słodycze, fast-foody i inne 🍻🍔🍟🍝. Wrócił humor i uśmiech na twarzy, mijają dni, tygodnie, miesiące jest cudownie. Do czasu kiedy postanawiam znowu wejść na wagę. Ile??? 80 kg??? Nie wierzę! Wchodzę jeszcze raz i znowu 80 kg. Stwierdzam wtedy – DOŚĆ!!! to najwyższy czas wziąć się za siebie…” i tak w kółko Macieju 😉
Taki schemat pokazuje jak łatwo jest wpaść w wir błędnego koła. Efekt jojo to właśnie takie powtarzające się epizody. Najgorsze jest to, że w takim przypadku za każdym razem efekt ten będzie często coraz większy, a to jest już otwarta droga do otyłości i problemów zdrowotnych. Każda utrata kilogramów musi być zawsze odpowiednio przemyślana i powinna zawierać odpowiednią kaloryczność pożywienia. Absolutnie nie może także zabraknąć aktywności fizycznej. Te i inne wskazówki zawsze ustalam na konsultacji online lub osobiście dojeżdżając na terenie Wielkiej Brytanii.