Każda osoba ma różne ruchy, rozciągnięcia i postawy, które są optymalne dla jej stanu, a wszystkie mają wspólny skutek: lepsze samopoczucie, łatwiejszy sen i oczywiście zyskanie elastyczności. Tylko aby to osiągnąć trzeba zacząć od początku, od zwykłego przysiadu czy skłonu.
Dużo z was się na tym początku zniechęca i bo to nie jest łatwe. Brzuch przeszkadza, nie możesz zrobić skłonu czy skrętu, ale na tym właśnie polega wszystko, żeby być rozciągniętym i przynosiło efekt, musisz zacząć od początku. Ja też tak zaczynała w bjj czy boksie, a teraz śmigam. Trwa to już 1.5 roku i czuje się rewelacyjnie sprawna w wieku 50 – lat. Nic mnie nie boli, plecy są rozciągnięte, nie mam cukrzycy, chorej tarczycy, a czasami zdarzy mi się coś innego zjeść.
Kontakt do współpracy kliknij tutaj i zacznij nawet od 1 razu w tygodniu, a już dużo to zmieni.
Wszyscy wiedzą, że rozciąganie jest dobre dla zdrowia. Ale co dokładnie ono robi? Odciąża zesztywniałe mięśnie, łagodzi napięcia w całym ciele i pomaga ćwiczyć bez powodowania uszkodzeń ciała.
Cóż, brzmi jak najlepsza rzecz, prawda? Następnie wszystko, co musisz zrobić, to wypróbować ćwiczyć i nie marudzić aby rozciągnąć swoje ciało. Wykonuj je regularnie, aby stać się bardziej elastycznym. Z pewnością uczynią Twoje życie lepszym.
Jeśli nie wiesz jak ćwiczyć, to musisz zgłosić się do specjalisty lub zacząć ze mną online 1 na 1 w domu koszt próbnego treningu to 100 zł kliknij tutaj i zgłoś się do mnie.
1.Leżenie na plecach jest idealna dla początkujących (zwłaszcza tych o z większą sztywnością pleców. Dla większego komfortu możemy podłożyć pod szyję poduszkę, ale nie jest to konieczne.
Jak to zrobić? Połóż się na plecach i unieś kolana, aż uda znajdą się pod kątem prostym do podłogi. Przełóż prawą kostkę nad lewym udem. Spleć palce za lewym kolanem i przyciągnij lewą nogę do siebie. To rozciągnie prawy pośladek i lewe biodro. Po zakończeniu rozciągania zmień nogi i powtórz ćwiczenie ponownie. Możesz sobie pomóc przykładając pod kolano ręcznik lub jakieś paski aby dobrze się rościągnąć.
