Jak poradzic sobie ze słodyczami – Gosia Klos

Apetyt na słodycze, jest wrodzony (pokarm kobiecy jest słodkawy).  Nasz nadmierny apetyt na słodycze może mieć również podłoże chorobowe (lekarz może zlecić odpowiednie badania).

A skąd się bierze ten zwiększony apetyt na słodycze?

Węglowodany to paliwo dla organizmu (w tym dla mózgu) – im bardziej jesteś aktywny, zapracowany, tym więcej ich potrzebujesz to proste!

Węglowodany mają właściwości pobudzające, więc Twój apetyt na nie wzrośnie, kiedy będziesz śpiący czy zmęczony.

Węglowodany i niektóre substancje (np. znajdujące się w czekoladzie) działają na mózg jak narkotyki stymulując ośrodek przyjemności – poprawiają w ten sposób (chwilowo) humor, działają jak łagodny środek antydepresyjny.

Jeśli nie chcesz rzucać się na słodycze, dietetyk radzi zadbaj o odpowiednią ilość snu i odpoczynek. Pamiętaj, że wspaniałym i bezpiecznym źródłem słodkości jest dieta oparta na produktach roślinnych. Aby słodkość się wydobyła, należy każdy kęs przeżuwać 20-30 razy czyli bardzo powoli. W ten sposób oszukujesz swój organizm. Z doświadczenia wiem, ze jeśli wyeliminujesz ze swojej diety słodycze,  to wkrótce zauważysz, jak słodkie potrafią być owoce a nawet warzywa.

Pamiętaj, że tzw. naturalne słodziki, takie jak fruktoza i brązowy cukier, są tak samo rafinowane jak biały cukier, ich działanie jest podobne. Zwróć uwagę, by w diecie nie było zbyt dużo słonych produktów, które wzmagają łaknienie słodkiego. Produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak: mięso, ryby sery, jaja, mleko zawierają duże ilości białka i jeśli zjada się ich zbyt wiele, wzrasta zapotrzebowanie na węglowodany i odwrotnie – organizm dąży do równowagi metabolicznej.

jedzenie

Kobiety szczególnie często sięgają po słodkie produkty tuż przed okresem. Dlaczego? Ponieważ właśnie wtedy w naturalny sposób spada ilość wydzielanych endorfin i skosztowanie czegoś słodkiego pozwala te braki nadrobić. Jest coś jeszcze – cukier zawarty w słodyczach działa jak prosty „lek” przeciwbólowy, pozwalający poradzić sobie z objawami napięcia przedmiesiączkowego.

Hormony jako integralna część układu odpowiedzialnego za wytwarzanie energii wpływają na nasz apetyt. Jeśli podejrzewasz, że Twój układ hormonalny nie działa do końca prawidłowo , zawsze powtarzam, ze warto  skonsultować się z lekarzem i sprawdzić, czy układ hormonalny u Ciebie jest w porządku.

Jeśli tekst Ci się spodobał, to proszę zostaw po sobie ślad – polub, skomentuj, udostępnij, a jeśli chciałabyś zmienić swoje ciało to napisz do mnie 

m.klos@btinternet.com

Twój Dietetyk https://mataleo.eu/wp-content/uploads/2013/08/1448-1.jpg

 

metamorfoza, Gosia Klos, dietetyk