Wszędzie widzimy te same nagłówki „Jedz mniej, ruszaj się więcej”, ale nie zawsze rozwiązuje problem. W rzeczywistości stało się to problemem dla Ani.
W ciągu tygodnia utrzymywała niskie spożycie jedzenia, jedząc tylko niskokaloryczne jedzenie, ale nagradzała się w weekendy pizzą. Próbowała jeść „zdrowe” jedzenie takie jak banany, jarmuż, słodkie ziemniaki, quinoa i grillowaną pierś z kurczaka, ale jej utrata masy ciała nic się nie zmieniała.
Kiedy waga nadal się utrzymywała, Ania załamała się i zjadła jeszcze więcej jedzenia. Było to błędne koło, które trwało ponad rok. Jej cykl jo-jo zapewne trwałby bez końca, gdyby nie to, że Ania napisała do mnie wiadomości z prośbą o pomoc.
Zacznij korzystać z mojej współpracy, a zobaczysz dobre wyniki w krótkim czasie. Pracuj z ekspertką – Kliknij Tutaj.
Jedz więcej, schudnij więcej.
Wyprowadziłam ją z błędu „jedz mniej, ruszaj się więcej” to po prostu nie działa. Żartobliwie zasugerowałam, że powinna spróbować jeść więcej i zacząć ćwiczyć z ciężarami.
„Moje wcześniejsze próby zdrowia i kondycji sprawiły, że miałam zestaw złych nawyków, które przez pomyłkę uważałam za „zdrowsze”. Od początku mojej podróży polegałam głównie na wiedzy z czasopismach fitness, które jak się okazało było złym pomysłem” – tak jest też z wami.
Według tych źródeł, najlepszym sposobem na schudnięcie i sprawność fizyczną były intensywne sesje treningów ze mną w domu i na siłowni, płatki owsiane na śniadanie, czysta żywność i ograniczenie kalorii. Ponieważ te „wypróbowane i prawdziwe” strategie oczywiście nie były dla niej skuteczne, po raz pierwszy zaczęła prowadzić własne badania nad odżywianiem i zdrowiem oczywiście z moją pomocą.
Jedną z pierwszych rzeczy, których się nauczyła, jest to, że komórki tłuszczowe wydzielają ważny hormon zwany leptyną. Ciało jest bardzo wrażliwe na całkowitą ilość w krążeniu, więc gdy komórki tłuszczowe kurczą się (z powodu ograniczenia kalorycznego), mniej leptyny jest wydzielane. Mózg wyczuwa to zmniejszenie i reaguje, wywołując wzrost głodu i spadek tempa metabolizmu.
Jedząc mniej, nie tylko stawała się bardziej głodna i zmniejszała ogólną siłę woli, nieświadomie spowolniła zdolność wypalania kalorii.
Podnoszenie ciężarów do spalania tłuszczu
Zaczęłam z Anią robić treningi takie jak przysiady i martwe ciągi, które mogą wydajnie pracować na całym ciele. Podnoszenie i martwe ciągi to złożony trening i może również poprawić wytrzymałość, poprawić czynność układu sercowo-naczyniowego, przyspieszyć metabolizm, zminimalizować ryzyko wieńcowe i wspomóc samopoczucie psychiczne.
Dodatkową korzyścią jest to, że uderzenie w ciężki trening, zamiast maszyny cardio to olbrzymie oszczędności czasu. Aby mieć wystarczająco dużo czasu na poranne szaleństwo cardio, Ania musiała przerwać czas snu, a to na początku nie jest dobre.
Ostatnie badanie wykazało, że tylko trzy noce nieodpowiedniego snu (mniej niż siedem do ośmiu godzin) sprawiły, że ludzie byli znacznie mniej wrażliwi na insulinę (wrażliwość na insulinę może pomóc lub utrudnić utrzymanie zdrowej wagi, ponieważ wpływa ona na poziom cukru we krwi, co z kolei kontroluje apetyt.
To nie jest rodzaj metamorfozy, którą dostrzegasz w prasie fitness – w jej przypadku zajęło mi prawie 2 lata, aby dowiedzieć się, jak osiągnąć cele i utrzymać „metamorfozę”. mięśni i odzyskać cholesterol z powrotem do zdrowego miejsca, prawdziwe „przed i po” to jej zmiana mentalna. Ponieważ w rzeczywistości jedyną dietą (lub programem fitness), która działa, jest ta, którą trzymasz na całe życie.
Jeśli i ty chciałabyś naprawdę przejść metamorfozę mentalną i fizyczną na długie lata to napisz do mnie
KLIKNIJ TUTAJ.