DIETA WEGETARIAŃSKA to DIETA „ODCHUDZAJĄCA”. Coraz częściej osoby pragnące stracić nawadze decydują się na przejście na dietę wegetariańską. Nie trzeba chyba tłumaczyć, ze takie pobudki do najrozsądniejszych nie należą. Rezygnacja z mięsa czy produktów odzwierzęcych musi być decyzją świadomą, przemyślaną. To styl życia, nie kolejna dieta cud!
Zdarza się, że początkujący jarosze zamiast czuć się lżej zaczynają tyć, stają się ociężali i senni. Winowajcą sytuacji może być nadmiar WĘGLOWODANÓW i nadmiar TŁUSZCZY.
Pośpiech i brak wiedzy popycha do sięgania po wygodne przekąski (słodycze, produkty mączne, bakalie) w myśl zastąpienia kalorii dostarczanych z mięsa. Nie należy zastępować białka węglowodanami czy tłuszczem, a odpowiednio zbilansować składniki odżywcze.
To, że mięso tuczy, jest mitem. Tuczą tłuszcze używane do jego obróbki cieplnej i złe komponowanie posiłków. Pamiętajmy też, że produkty węglowodanowe o wysokim indeksie glikemicznym sprzyjają wahaniom poziomu cukru we krwi. To przez skoki insuliny dopada nas atak wilczego apetytu a organizm otrzymuje informację by przekształcać energię w tłuszczyk. Dieta wegetariańska obfituje w węglowodany ze zbóż i z owoców – mylnym jest zatem uważanie wegetarianizmu za szybki sposób na redukcje tkanki tłuszczowej.
Jeśli więc decydujemy się na rezygnację z mięsa w diecie – edukujmy się, czytajmy lub zasięgnijmy porady dietetyka, który pomoże nam dietę odpowiednio zbilansować.
Przedstawiam Wam Basie, która przez trzy miesiące zrobiła rewelacyjny postęp będąc na diecie wegetariańskiej opracowanej indywidualnie, tylko pod jej potrzeby. Oczywiście trening również opracowałam tylko indywidualnie, gdyż Basia zdecydowała się wystąpić na zawodach Bikini Fitness. Jak sami widzicie można przejść metamorfoz, ujędrnić pośladki, odpowiednio się odżywiać nie jedząc mięsa. My dalej współpracujemy, bo to nie koniec metamorfozy.
Jesteś zainteresowana taką dietą, napisz:
m.klos@btinternet.com
