Nowy rok, nowa ja, nowe postanowienia, nowe to, nowe tamto..bla, bla, bla i tak co roku, ale nie u Justyny…mama niepełnosprawnego Bartka spełniła swoje postanowienie noworoczne i schudła 50 kg. Dokonała tego w rok czasu! !
A TY? My walczymy dalej. Treningi tylko w domu i online. Początek treningów był bardzo ciężki, Jusynka nie mogła utrzymać równowagi na stepie, brak koordynacji i pewności siebie. Z tygodnia jest coraz lepiej i Justyna nabiera siły, aby pokazać wszystkim, że nawet największe potknięcia można przezwyciężyć.
Czasem warto zacząć od teraz, zamiast planować długoterminowe daty, na start z ogarnięciem swojej głowy i organizmu, bo zawsze może być nieodpowiedni czas lub nastrój. Zawsze może przyjść dzień w którym będziesz mieć mniej zapału. To znak, że właśnie wtedy trzeba ruszyć tyłek do zmian.
Ostatnio na konsultacjach często spotykam się z wciąż z kontrolowaniem u dziewczyn wagi, mimo, że mówię o tym od dawna, jak niewielkie ma to odzwierciedlenie w wyglądzie. Waga nie bierze pod uwagę naszego trybu życia, przemian metabolicznych czy dnia cyklu w miesiącu. Waga nie powie nam, czy maszyneria wewnątrz ciała przechodzi przebudowę czy jest w rozsypce.
Najlepszym wyznacznikiem jest zwykle lustro i cm krawiecki.
Te z dziewczyn, które będąc pod moją opieką widzą jak przez długi czas waga stoi, czasem nawet potrafi pokazać więcej. Wiedzą, że to proces, którego należy się nauczyć.
Więc jeśli nie umiesz sobie z tym poradzić zapraszam do kontaktu ze mną. We dwoje będzie łatwiej i szybciej. Sama stracisz motywacje i pogubisz się nie wiedząc co robić na siłowni lub w domu.
Napisz do mnie m.klos@btinternet.com i wyślij zdjęcia.
Zadzwoń do mnie 00447825268743 porozmawiamy o Twoim problemie.