7 Powodów dla Których Możesz Przybierać na Wadze

7 Powodów dla Których Możesz Przybierać na Wadze

Przywrócenie wagi może być bardzo frustrujące, a niewiedza, co go powoduje, może sprawić, że poczujesz się bardziej niespokojna. Chociaż diety pomagają w utracie wagi, jest to również główny czynnik w odzyskiwaniu tłuszczu i wpadaniu w dietę jo-jo.

Istnieją jednak powody, dla których możesz nie zdawać sobie sprawy, że są one częścią twojego codziennego życia.

Przedstawię Ci 7 Powodów dla których wreszcie cieszyć się ciałem, nad którym pracowałeś przez cały ten czas.

1. Czasami ćwiczenia mogą sprawić, że przytyjesz.

Tak, trening może spowodować przyrost masy ciała, przynajmniej tymczasowo. Dzieje się tak, ponieważ ćwiczenia niszczą tkankę mięśniową, a proces naprawy umożliwia wzrost i wzmocnienie mięśni. Jednak w międzyczasie pojawia się stan zapalny i wraz z gromadzeniem się płynów możesz pomylić ten tymczasowy przyrost masy ciała z dodatkowym tłuszczem.

2. Utknąłeś na diecie typu jojo.

Kiedy nieumyślnie przybierasz na wadze po celowej utracie wagi, jest to znane jako dieta jo-jo. Jeśli ten wzorzec będzie się utrzymywał, z czasem istnieje ryzyko przybrania na wadze.

W niektórych przypadkach restrykcyjne jedzenie może w przyszłości prowadzić do przybierania na wadze z powodu fizjologicznych reakcji organizmu na zmiany w sytości i głodzie.

Jeśli planujesz schudnąć stosując restrykcyjną dietę, najprawdopodobniej w ciągu 5 lat wrócisz do tkanki tłuszczowej. Aby jednak utrzymać wagę, należy zmienić styl życia zamiast stosować dietę. Oznacza to usunięcie słodkiej i przetworzonej żywności, dodanie ćwiczeń do rutyny i spożywanie pożywnej żywności bogatej w białko i błonnik.

3. Nie jesz wystarczającej ilości błonnika i białka.

Jeśli zaniedbujesz błonnik i białko, może to być przyczyną powrotu tłuszczu. Błonnik pomaga kontrolować apetyt i daje uczucie sytości na dłużej. Zwiększ spożycie roślin strączkowych, fasoli i warzyw, aby uzyskać dużą ilość błonnika. Spożywanie 14 gramów błonnika każdego dnia może zmniejszyć spożycie kalorii nawet o 10%.

Ponadto brak białka może również sprawić, że przytyjesz. Białko sprawia również, że dłużej zachowujesz sytość, nawet bez spożywania zbyt dużej ilości jedzenia. Może również zachować masę mięśniową i przyspieszyć metabolizm, co jest ważne dla utrzymania prawidłowej wagi.

4. Przejdź na wodę i zdrowsze napoje.

Napoje słodzone numer jeden źródła dodanego cukru w znacznych ilościach.  Prawdopodobnie nie dzielę się tutaj wielkim sekretem. Ale to nie tylko napoje gazowane. Ten „zdrowy” napój sportowy? Słodzone napoje dla sportowców są dostępne razem z napojami gazowanymi. Zmiana na wodę to łatwa i zdrowsza zmiana.

Przejdź z soków owocowych lub do blendowanych koktajli. Owoce są nie tylko bombą cukrową, gdy cały błonnik jest usuwany z soku, ale kupowane owoce i koktajle często zawierają dodatkowy cukier. Zamiast tego spróbuj blendera niektórych warzyw, jagód, awokado lub kokosa i odrobiny białka w proszku.

6. Masz za mało snu.

Klika razy już pisałam o braku snu a to główny powód tycia i przybierania na wadze. 7- 8 godzin do idealny czas na regeneracje organizmu. Zacznij się wysypiać, a zobaczysz różnice w swoim ciele. Fajnym do datkiem do lepszego snu jest sauna mokra lub sucha.

7. Ogranicz owoce.

Wiele owoców zawiera dużo cukru. W naturze owoce dostępne są tylko sezonowo. I tylko wtedy, gdy jest dojrzała, ale nie za dojrzała. Nie byłoby możliwe spożywanie dużych ilości cukru owocowego przez cały rok, gdybyśmy musieli polegać na prawdziwym jedzeniu sezonowym.

Zawartość cukru w owocach również znacznie wzrosła w dawnych czasach z powodu hybrydyzacji w celu uzyskania słodszych odmian. Jagody mają zwykle najmniej cukru lub najniższy ładunek glikemiczny.

Zmniejszenie ilości owoców i zastąpienie równowagi warzywami, białkiem i zdrowymi tłuszczami jest szczególnie ważne w przypadku cukrzycy i utraty wagi.

Myślę, że te porady są rewelacyjne dla osób, które nie zdają sobie sprawy dlaczego przybierają na wadze mimo treningu i trzymania diety. Udostęnij artykuł dalej, może komuś pomożesz!

metamorfoza, Gosia Klos, dietetyk