Dlaczego waga nie spada?

Dlaczego waga nie spada? Po  długim okresie, jednak zdecydowałaś zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Trener rozpisał Ci trening i plan posiłków i zabrałaś się do pracy…  Trener polecił Ci przed treningiem CARDIO, robić trening siłowy, gdyż CARDIO jest o wiele skuteczniejsze po treningu siłowym. Często widzę na siłowniach, gdzie ćwiczę ze swymi podopiecznymi, kiedy dziewczyny rozpoczynają trening rowerka lub bieżni, i na tym swój trening kończą, po ok. 30-45 min. Czasami jeszcze się zdarzy, że po tej bieżni lub rowerku, poświecą kilka minut na ćwiczenia siłowe… I taki trening przynosi raczej znikomy efekt.

To że Trener zaleca robienie treningu CARDIO, po Treningu Siłowym, uzasadnione jest tym, (jak wspomniałam powyżej) , po treningu siłowym skuteczniej spalamy zbędne tłuszcze, podczas CARDIO, to jedno. Druga sprawa, to skutek treningu siłowego, jakim jest przyrost mięśni. Ten przyrost mięśni jest kilka razy mniejszy niż u mężczyzn, tak też nie należy się obawiać widocznej muskulatury. Przede wszystkim, dobrze dobrany trening siłowy w przypadku kobiety, sprawi, że sylwetka stanie się smuklejsza, mięśnie delikatnie zarysowane, a metabolizm będzie przyspieszonym.

I niestety, po kilku tygodniach treningów, gdzie waga powoli stopniowo zaczęła spadać. Ta waga się zatrzymuje!!!  I zastanawiasz się co się dzieje? Co robisz nie tak? Gdzie popełniasz błąd? I znowu stajesz na wagę, i znowu widzisz te same liczby, Twoja waga się nie zmienia. I tak już jest któryś tydzień…

Przestój spadku wagi, jest spowodowany niewielkim przyrostem tkanki mięśniowej!!! Tkanka mięśniowa ma około dwa razy mniejszą objętość niż tkanka tłuszczowa. Czyli zbędny tłuszcz zajmuje nam więcej miejsca niż nasze mięśnie, zakładając, że mamy kilka kilogramów tłuszczu, i te same kilka kilogramów mięśni…   Skutek tego jest taki, że na skutek treningu siłowego, przybędzie Ci  odrobinę mięśni.

Ta odrobina mięśni zniweluje utratę paru kilogramów wagi, spowodowaną utratą tkanki tłuszczowej. No i rezultat jest taki, że wchodzisz na wagę, a ta pokazuje przez jakiś okres tę samą wartość…   – i zaczyna się panika!!!  W lustrze, widzisz się kilka razy dziennie, rodzina widuje Cie codziennie…  Tak rodzina jak i Ty sama, raczej nie widzicie zmian, jakie zaszły w Twojej sylwetce, gdyż ciężko wam dostrzec te zmiany. Wchodzisz na wagę i tam też bez większych zmian…

Ale!!!  Na skutek regularnych treningów, przez okres dwóch trzech miesięcy, pozbyłaś się.

Gosia i Damian 

metamorfoza, Gosia Klos, dietetyk